Co zrobić gdy skradziono mi kartę – przede wszystkim zastrzec jak najszybciej. W tej chwili złodzieje nie gardzą już plastikowym pieniądzem mają czytniki PINów i są w stanie bardzo szybko wyczyścić nam konto. No cóż technologia trafiła pod strzechy – można powiedzieć. Ale jest i lepsza wiadomość.
Ograniczenia bankowe
Bankowe regulacje na poziomie europejskim, wprowadziły ograniczenie odpowiedzialności posiadacza skradzionej karty do wysokości 150 euro. Resztę gdy złodzieje oczyszczą nam konto bank nam zwróci. Fakt, że 150 euro to całkiem spora kwota niektórzy właśnie tyle mają na koncie, trzeba się więc zabezpieczać i:
- Nie nosić wszystkich pieniędzy i kart razem
- znać numer telefonu gdzie możemy zastrzec kartę, a przynajmniej nr. na infolinie naszego banku
- nie udostępniać i zasłaniać PIN w bankomacie
- Ubezpieczyć kartę to oczywiście kosztuje, ale bank w razie kradzieży zwróci nam najczęściej całą kwotę
Skradziono mi kartę – jak zablokować
A jak to jest de facto z tym blokowaniem. Pamiętajmy, że raz zablokowana karta przepada, trzeba będzie wystąpić o wydanie nowej. Ale lepiej zastrzec nawet tylko zapodzianą kartę niż dać penetrować konto złodziejom.
Sytuacje awaryjne
A co jeśli nie mamy tego nieszczęsnego numeru do Pogotowia Kartowego. Wyjątkowo w procesie zastrzegania może nas zastąpić rodzina podając nasz pesel,dane i nierzadko numer konta. To może być problem, także warto aby numer rachunku był gdzieś w domu zapisany i dostępny, może też być potrzebny numer samej karty.
Skomplikowane, może trochę, po prostu warto być przygotowanym na takie sytuacje i nie zakładać, że nam się to nigdy nie zdarzy. Rocznie zgłaszanych jest kilkadziesiąt tysięcy takich kradzieży, w końcu może paść i na nasz portfel.
Odzyskanie całej skradzionej kwoty
Aby mieć większe szansę w procesie odzyskiwania całej kwoty skradzionych pieniędzy w procesie reklamacyjnym warto zbierać rachunki ze sklepów i potwierdzenia z bankomatów choć pewnie potrzebny nam będzie na to pokażny segregator.
Nic tak jednak nie pomaga w rozmowie z bankiem jak udokumentowana historia naszych operacji na koncie. Banki wolą iść na rękę klientowi, naprawdę. Oczywiście trzeba mieć też potwierdzenie z policji o zgłoszeniu kradzieży.